Elo elo dzisiaj wrzucaliśmy dexa w. na pierwszy raz tylko 150 b. 225, r. 225+browar, no i ja 300, w. sie chyba do dxm przekonał reszte opisze jak przetrzeźwieje nara
Ostatnio bardzo głośna jest sprawa beef’u Peji i Tede’go,
Wielu wypowiada sie na jego temat chociaż nie wiedzą nawet o co w nim chodzi,
a ich komentarze ograniczają się do „peja chuj!!!!”, „tede to cweluch!!!!!! SLU!!!”
Można przeczytać wiele komentarzy tego typu, chyba muszę wszystkich poinformować o co chodzi w tym beef’ie .
Najpierw trzeba się cofnąć do pamiętnego koncertu Ryśka w Zielonej Górze kiedy doszło do incydentu z pobiciem przez reszte fanów jednego uczestnika . Po całej tej aferze tede chcąc zrobić szum i promocje swojej nowej płyty Note2 zamieścił na facebook’u komentarz w którym mówi : „żenada kurwa żenada, gratuluje rysiek, jestem dumny że mogłem uczestniczyć w tym samym wydarzeniu co ty”
Rychu nie był dłużny i wkrótce na koncercie w warszawskim Fono barze freestyle’m zdissował TDF’a
Wkróte później Tede wydał swoją EP’ke pod tytułem „Note2 Errata” w której zamieścił 3 diss’y na peje
Nie minął tydzień a już usłyszeliśmy odwet od Ryśka EP’ką SLU GANG’u o nazwie „Wszystko na mój koszt”
1. Wszystko na mój koszt
2. TDF(The Dick Fucker)
3. Gruby Pojazd z tede 3
nieco później tede w wywiedzie dla CGM.pl oskarżał Rycha o brak argumentów w jego diss’ach przez co powstały dwa diss’y będące odpowiedzią na wywiad
Chyba nikt nie ma wątpliwości że beef wygrał Rychu ale mam nadzieje że teraz nikt nie będzie dawał bezmyślnych komentarzy, i że wszyscy będą wiedzieli o co chodzi w tym beef’ie .
Kolejny trip u Mundziela w pokoju,
zajebiste set&settings mnie pokopała malutka dawka 300 .
Mundziel miał cevy ja nie,
za to mi bania weszła na uszy;)
Jutro powtórka…
a miałem przystopować;/