Ahh to był trip,
22:49 wrzuciłem 450 mg, i odpaliłem „Mount&Blade”,
Około 00:30 poczułem „banie”, było zajebiście,
i oczywiście głęboka chęć kontaktu z ludźmi, masa wysłanych sms’ów i niestety brak jakiejkolwiek odpowiedzi;/,
„Robowalking” nie był aż tak mocny jak zwykle .
Cev’ów nie zauważyłem, za to były oev’y!,
Patrze na diode w gniazdku elektrycznym i nagle światełko „wychodzi” z niego i zaczyna podróżować po pokoju, nagle wokół światełka pojawia sie wir powietrza w które on wpada i znika, za to pojawia sie coś innego, na początku nie widziałem co to, zbliżał sie w moją strone, widziałem postać z wielką czapką, rozpoznałem skurwiela to ten czarodziej z „Lippy and Messy” próbował mnie zaczarować, mrugnąłem okiem i tornado w którym sie znajdował go wciągnął .
No było pięknie hmm za tydzień chyba 900 a przynajmniej 600;D